Podobnie jak dla innych inwestorów, również dla instytucji finansowych udzielanie kredytów jest bardziej atrakcyjne, jeśli ryzyko stopy procentowej jest niskie. Instytucje te nie byłyby zainteresowane udzieleniem pożyczki hipotecznej z oprocentowaniem 10%, gdyby dwa miesiące później okazało się, że od tej samej pożyczki mogły uzyskać odsetki w wysokości 12%. Aby zredukować ryzyko stopy procentowej, kasy oszczędnościowo-pożyczkowe w Kalifornii w 1975 r. rozpoczęły emisję hipotek ze zmiennym oprocentowaniem, czyli takich, których stopy procentowe były dostosowywane do zmian rynkowej stopy procentowej (zwykle stopy procentowej weksli skarbowych). Początkowo hipoteka ze zmiennym oprocentowaniem mogła przynosić odsetki w wysokości 5%. Po sześciu miesiącach oprocentowanie mogło wzrosnąć lub spaść o taką samą wielkość, o jaką uległa zmianie np. stopa procentowa weksli skarbowych. Ponieważ hipoteki ze zmiennym oprocentowaniem pozwalały instytucjom, które ich udzieliły, ustalić wyższe odsetki w okresie, kiedy następował wzrost stóp procentowych, dochody uzyskiwane w tych okresach również utrzymywały się na wyższym poziomie.